TVPRESS Blog Wiadomości z Kraju i ze Świata Wiadomości TVPRESS Sztuczne Osobowości na Facebooku – Rewolucja czy Upadek Autentyczności?

Sztuczne Osobowości na Facebooku – Rewolucja czy Upadek Autentyczności?

W dobie dynamicznego rozwoju technologii i sztucznej inteligencji, Meta – właściciel Facebooka, Instagrama, Messengera i WhatsAppa – zdecydowała się na odważny krok. Na platformach społecznościowych pojawiły się sztuczne osobowości – wirtualne postacie stworzone na podstawie zaawansowanych modeli AI. W założeniu mają one angażować użytkowników w nowe formy interakcji, ale pojawia się pytanie: czy to krok w stronę przyszłości, czy raczej koniec autentycznych relacji online?

Co to są sztuczne osobowości Meta?

Meta zaprezentowała swoje plany wprowadzenia wirtualnych asystentów już w 2023 roku. W ramach tego projektu powstało 28 wirtualnych postaci o różnych osobowościach, które użytkownicy mogą spotkać na Facebooku, Instagramie, Messengerze i WhatsAppie. Część z nich wzorowana jest na celebrytach, takich jak Snoop Dogg czy Kendall Jenner, którzy użyczyli swojego wizerunku. Dzięki temu sztuczne osobowości wyglądają jak prawdziwe osoby, prowadzą profile, publikują posty i angażują się w rozmowy.

Te postacie są tworzone przy użyciu modelu Emu, który generuje obrazy i treści, nadając im realistyczny wygląd. Meta stawia na iluzję autentyczności, ale czy użytkownicy są na to gotowi?

Jakie zadania mają sztuczne osobowości?

1. Interakcja z użytkownikami

Głównym celem tych wirtualnych postaci jest angażowanie ludzi w konwersacje i interakcje. Dzięki sztucznej inteligencji potrafią prowadzić rozmowy na różne tematy – od doradztwa zakupowego po zabawne pogawędki.

2. Generowanie treści i rozrywka

Sztuczne osobowości prowadzą profile w mediach społecznościowych, publikują zdjęcia, filmy i przemyślenia. Tworzą wrażenie, że to żywe osoby – aktywne i obecne w sieci.

3. Wsparcie i asystowanie

Niektóre z nich pełnią rolę wirtualnych asystentów, pomagając użytkownikom w planowaniu dnia, wyszukiwaniu informacji czy rekomendowaniu produktów.

4. Budowanie społeczności

Dzięki swojej aktywności mają utrzymywać wrażenie tętniącej życiem społeczności, nawet w chwilach mniejszej aktywności prawdziwych użytkowników.

5. Zbieranie danych

Każda interakcja z wirtualną osobowością jest rejestrowana i analizowana. Dane te służą do profilowania użytkowników oraz udoskonalania modeli AI.

Szansa czy zagrożenie?

Choć technologia wydaje się nowatorska i intrygująca, wielu użytkowników wyraża obawy dotyczące przyszłości Facebooka i innych platform Mety. Czy interakcje z wirtualnymi postaciami naprawdę wzbogacą nasze doświadczenia w sieci?

1. Zmęczenie sztucznością

Coraz częściej mówi się o tym, że użytkownicy mogą poczuć się zmęczeni sztucznością interakcji. Jeśli większość treści zacznie być tworzona przez algorytmy i boty, społeczność może stracić swój ludzki charakter.

2. Dezinformacja i manipulacja

Sztuczne osobowości mogą również stanowić zagrożenie, jeśli zostaną wykorzystane do rozpowszechniania fake newsów czy propagandy. Manipulowanie opinią publiczną przy użyciu wirtualnych postaci to realne ryzyko.

3. Prywatność i bezpieczeństwo

Meta już teraz wykorzystuje publiczne posty i zdjęcia użytkowników do szkolenia modeli AI. Pojawia się pytanie – gdzie leży granica między innowacją a naruszeniem prywatności?

Facebook – autentyczność czy symulacja społeczności?

Na krótką metę sztuczne osobowości mogą przyciągnąć uwagę i zapewnić rozrywkę, ale w dłuższej perspektywie użytkownicy mogą poczuć się oszukani i zmęczeni sztucznością. Współczesne platformy społecznościowe od dawna mierzą się z kryzysem autentyczności, a wprowadzenie wirtualnych postaci tylko pogłębia to wrażenie.

Facebook, który kiedyś był miejscem prawdziwych interakcji i społeczności, dziś coraz bardziej zamienia się w platformę pełną symulacji i sztucznej aktywności. Jeśli użytkownicy stracą poczucie autentyczności, naturalną reakcją może być odejście do innych, bardziej prawdziwych przestrzeni online.

Czy to koniec Facebooka, jakiego znamy?

Wprowadzenie sztucznych osobowości może okazać się rewolucją, ale równie dobrze może być początkiem końca autentycznych społeczności w sieci. Warto zastanowić się, czy rzeczywiście chcemy spędzać czas na platformie, gdzie nie wiemy, kto jest człowiekiem, a kto wytworem algorytmu.

Czy Facebook przetrwa tę próbę? To pytanie, na które odpowiedź dadzą najbliższe lata – i decyzje samych użytkowników.

Mariusz Pokrzywko

tvpress.pl

 

 

Exit mobile version